O mnie

Dużo osób krytykuje jazdę konno, bo to niby takie łatwe, a konia wystarczy tylko walić nogami i zrobi wszystko. Tak nie jest. Na wszystko, aby wyglądało tak jak wygląda, składa się wiele czynników. Konie to zwierzęta i nie mają przycisków do galopu, czy cokolwiek innego. Trzeba to wypracować ciężką, a nawet bardzo ciężką, długotrwałą pracą, więc zamiast krytykować wsiądź na konia, weź sobie jedną jazdę i zobacz jakie to „proste”. Powodzenia :)

środa, 20 marca 2013

Zebranie

Cześć!

Wiem, że jeżeli napiszę, że koń jest zebrany, dla niektórych będzie to pojęcie wzięte z kosmosu. Dlatego z pomocą postaram się to wyjaśnić.

Stopień zebrania, to inaczej stopień skupienia uwagi konia. Zebrany koń ma kończyny tylne o sprężystej akcji, podstawione pod tułów, elastyczny grzbiet i uniesioną, łukowatą wygiętą szyję. Jego kość nosowa jest prostopadła do podłoża, co określa się jako zganaszowanie. Doświadczony jeździec popędzająco działa na konia łydkami i krzyżem, w połączeniu z dozowanym przytrzymywaniem wodzami.

Przyjęcie eleganckiej postawy typowej dla ćwiczeń w ujeżdżeniu, jest wielkim dowodem zaufania konia do jeźdźca. Koń, który spuszcza głowę, traci z oczu sporą część swego pola widzenia. Koń, którego nie udaje się zebrać, nie ma zaufania do jeźdźca. Nie da się go zmusić pomocniczymi wodzami, aby poddał się woli jeźdźca.

Przeciwieństwem zebrania jest sytuacja, gdy nieskoncentrowany koń idzie przed siebie i 'jest uprzejmy' zabierać jeźdźca ze sobą. Nie jest to pożądane zachowanie, gdyż za bardzo obciąża przód konia i nie przynosi żadnej korzyści procesowi jego ujeżdżania. Nie oznacza to oczywiście, że trzeba go cały czas poddawać surowemu reżimowi ujeżdżeniowemu. Istnieje wiele stopni zebrania, począwszy od lekkiego ściągnięcia wodzy i dowolnego trzymania głowy, a skończywszy na całkowitej koncentracji na ewolucji należącej do Wyższej Szkoły Jazdy - lewadzie. W jakim stopniu zbiera się konia, jest kwestią sytuacji. Prawdziwym przeciwieństwem zebrania jest rozluźnienie. W każdej szkółce jeździeckiej są konie, które udaje się zebrać tylko za pomocą dodatkowych wodzy i na siłę. Bronią się one przed tym: wstrzymują ruch, są nerwowe, ciągną lub wyrywają wodze, machają ogonem, mają przestraszone oczy, opierają się pomocom i są niewygodne w dosiadzie. Na ogół wyrywają się do przodu, chcą uciec z ujeżdżalni, pod jeźdźca, uzdy i siodła.
Kamila Baczek

Ja staram się jeździć w ustawieniu, czyli aby koń był zebrany, jednak ja uważam, że nie jest to rozwiązanie na całą jazdę. Koniowi również należy się chwila odpoczynku, kiedy może sobie spokojnie wyciągnąć szyję i się rozluźnić.
 
Ci, którzy nie jeżdżą konno pewnie są troszkę w szoku, że jazda konna jest taka trudna. To prawda, ale wszystko jest trudne dopóki się tego nie spróbuje.  :)




Koń zebrany.


Ja i Matador
 

Po każdej pracy jest czas relaksu.
:)
 
 
 
A&M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz